Poniedziałek, 01 sierpnia 2022, Imieniny: Nadii, Justyna, Juliana Jedyny tygodnik regionalny z tradycjami. Rok założenia 1909. Lublinieccy policjanci wyjaśniają przyczyny i okoliczności wypadku drogowego, do którego doszło w środę 20 lipca rano w Gwoździanach. W zdarzeniu ucierpiały dwie osoby, które zostały przewiezione do szpitala w Częstochowie. 20 lipca, krótko przed godziną 6 rano, policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Lublińcu otrzymali zgłoszenie o zdarzeniu drogowym, do którego doszło na drodze krajowej numer 46, w rejonie miejscowości Gwoździany. Według świadków zdarzenia samochód osobowy miał wypaść z drogi i dachować. Na miejsce natychmiast skierowany został patrol lublinieckiej „drogówki”. Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynika, że przyczyną groźnie wyglądającego zdarzenia mogło być zaśnięcie za kierownicą. Niestety, w wypadku ucierpiał kierujący volkswagenem 30-letni mieszkaniec powiatu oleskiego oraz jego pasażerka. Ranni zostali przetransportowani do szpitala w Częstochowie. źródło: KPP Lubliniec
Dyskopiłki, na sznurku. Wiek dziecka. 3 lata +. Liczba sztuk w zestawie. 1 szt. 7, 53 zł. 16,52 zł z dostawą. Produkt: Piłka z gumką jak JOJO do odbijania 4103. kup do 10:00 - dostawa pojutrze.
Mógł przejść do trzecioligowej Cariny Gubin, ale postanowił jednak zostać w beniaminku IV ligi. Co najmniej na pół roku, bo zimą ma już załatwione kolejne ciekawe testy…– Kadra się wykrystalizowała – mówi nam Piotr Michalewicz, prezes Odry Skrzynie Zając Bytom ruchach wokół Odry pisaliśmy już kilkukrotnie. Nowe newsy? Radosław Czerny, który z klubem z Bytomia Odrzańskiego pożegnał się po wielu latach, być może trafi do Piasta Czerwieńsk. – Na pewno wzmocniłby Piasta na lewej stronie obrony – nie ma wątpliwości Michalewicz. Sam Czerny, pytany przez nas o transfer, podkreśla, że nic w tej sprawie nie jest jeszcze Piotra Drzewieckiego z Dozametu Nowa Sól do Odry Bytom Odrzański wydaje się być kwestią czasu, bo szefostwo Odry jest zdeterminowane dopiąć ten transfer na ostatni guzik i zdecydowało się wpłacić za niego ekwiwalent. Gra Drzewieckiego na treningach podoba się trenerowi Grzegorzowi Tychowskiemu. Młody piłkarz dokonuje trudnych wyborów, nie boi się grać do przodu. O transfer Drzewieckiego spytaliśmy po meczu Dozamet – Korona trenera KSD Mateusza Reimanna. – Naprawdę szkoda, bo mocno na niego stawiałem – żałuje Reimann. – Na dzisiaj rzeczywiście Piotrek chce odejść do Odry, to decyzja jego i w bytomskim zespole zostaje jednak Oskar Skałecki, młody stoper, który zaliczył świetny sezon w okręgówce. – Był na testach w trzecioligowej Carinie Gubin – przyznaje Piotr Michalewicz. – Oni chcieli go zatrudnić, ale razem z Oskarem uznaliśmy, że dla niego będzie lepiej, jak zostanie przez najbliższe pół roku w IV lidze. Zimą ma już załatwione kolejne testy, nawet wyżej – dodaje tajemniczo prezes puentuje: – Nasza kadra jest naprawdę silna, będziemy mieli po dwie osoby na każdej pozycji: 23 piłkarzy, w tym pięciu TYGODNIKA KRĄGAboutLatest Posts
football, soccer, association football to najczęstsze tłumaczenia "piłka nożna" na angielski. Przykładowe przetłumaczone zdanie: Lubi nie tylko bejsbol, ale też piłkę nożną. ↔ He likes not only baseball but football as well. sport. sport zespołowy rozgrywany na trawiastym boisku przez dwie jedenastoosobowe drużyny, któreWypadek w Krapkowicach. MarioDo zdarzenia doszło w czwartek, 21 lipca na skrzyżowaniu ulicy Transportowej i wjazdu na węzeł autostradowy "Krapkowice". Jak informuje policja z Krapkowic, 71-letnia kobieta kierująca skodą wymusiła pierwszeństwo, i zderzyła się z motocyklem marki Honda, którym jechali 47-latek i 42-latka. Na miejsce został wezwany śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z Polskiej Nowej Wsi oraz karetka z Jadący motocyklem zostali przetransportowani do szpitala w Opolu - mówi st. sierż. Dominik Wilczek z Komendy Powiatowej Policji w miejscu byli też strażacy, dwa zastępy z JRG ofertyMateriały promocyjne partnera Sport niepełnosprawnych lub sport adaptacyjny lub parasport – dyscypliny sportowe uprawiane przez zawodników niepełnosprawnych z adaptacją zasad i sprzętu adekwatną do stopnia i rodzaju ograniczenia sprawności [1] . Dyscypliny i zawody są zazwyczaj oparte na istniejących sportach i ich przepisach, z modyfikacjami do potrzeb W niedzielnym (24 lipca) meczu 2. kolejki piłkarskiej PKO BP Ekstraklasy Pogoń Szczecin przegrała na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław po słabej grze i szkoda, że nie przełożyła swojego ligowego pojedynku jak pozostałe polskie zespoły grające w europejskich pucharach. Żal było oglądać drugą połowę, gdy przegrywający jedną bramką portowcy, nie mieli szans choćby na remis... Śląsk Wrocław - Pogoń Szczecin 2:1 (1:1); 1:1 Dennis Jastrzembski (4), 1:1 Wahan Biczachczjan (30), 2:1 Daníel Leó Grétarsson (55).Śląsk: 1. Michał Szromnik - 19. Patryk Janasik, 34. Konrad Poprawa, 6. Daníel Leó Grétarsson, 23. Víctor García - 24. Piotr Samiec-Talar (58, 15. Nahuel Leiva), 17. Petr Schwarz, 8. Patrick Olsen, 10. Caye Quintana (85, 16. Javier Ajenjo Hyjek), 11. Dennis Jastrzembski (64, 27. Martin Konczkowski) - 9. Erik Expósito. Pogoń: 1. Dante Stipica - 41. Paweł Stolarski (72, 21. Jean Carlos Silva), 23. Benedikt Zech, 33. Mariusz Malec, 97. Luís Mata (81, 17. Mariusz Fornalczyk) - 18. Michał Kucharczyk, 8. Damian Dąbrowski (81, 14. Kamil Drygas), 99. Mateusz Łęgowski (58, 9. Pontus Almqvist), 22. Wahan Biczachczjan (58, 27. Sebastian Kowalczyk), 11. Kamil Grosicki - 10. Luka Zahovič. Żółte kartki: Biczachczjan, Zech, Kucharczyk, Drygas. Sędziował: Tomasz Musiał (Kraków). Widzów: 10 879. Mecz rozpoczął się od niecelnego strzału Grosickiego, a po chwili Jastrzembski dał gospodarzom prowadzenie. W odpowiedzi Biczachczjan nie wykorzystał podania Kucharczyka, a strzały Zahoviča i wspomnianego wcześniej Ormianina zostały obronione. Po pół godzinie gry Biczachczjan otrzymał piłkę w środkowej strefie boiska, ustawił ją sobie i strzałem z 20 metrów doprowadził do wyrównania. W 39. minucie byliśmy bliscy objęcia prowadzenia po minimalnie niecelnym strzale Malca. Minutę później gola zdobył Expósito, ale sędzia uznał, że był spalony. W 43. minucie było spore zamieszanie pod wrocławską bramką, a w doliczonym czasie bramkową okazję miał Śląsk. Niecałe dziesięć minut po przerwie wrocławianie ponownie objęli prowadzenie po główce Grétarssona. Później wrocławianie nie dążyli już do podwyższenia wyniku, a portowcy nie mieli najmniejszych szans na wyrównującego gola. W doliczonym czasie Stipica zapobiegł stracie trzeciej bramki po strzale Expósito. - Myślę, że zaprezentowaliśmy się naprawdę dobrze i wciąż rośniemy jako zespół - powiedział po meczu nowy trener Pogoni Jens Gustafsson. Niech ci, co oglądali mecz, sami ocenią poglądy szwedzkiego szkoleniowca... ©℗ (mij) VgUC6Je.
piłka nożna na dwie osoby
